Recenzja: stylowe słuchawki przenośne Phiaton Bridge MS 500

Kontynuujemy zapoznawanie czytelników z marką słuchawek Phiaton. Dziś skupiamy się na jednym z najnowszych modeli, Bridge MS 500, który już zdobył prestiżową nagrodę iF Product Design Award 2014 oraz Red Dot 2014 "Best of the Best" w kategorii wzornictwa produktu. Projektowanie i budowa Wzornictwo słuchawek jest z jednej strony bardzo oryginalne, ale z drugiej strony ogólny styl Phiatona jest łatwo dostrzegalny. Głównym kolorem w projekcie Bridge MS 500 jest czerń, uzupełniona o metaliczne i jaskrawoczerwone akcenty. Pałąk słuchawek jest bardzo wytrzymały, wykonany z aluminium lotniczego, z perforowaną skórzaną nakładką zapewniającą miękkość, uzupełnioną jaskrawoczerwonymi szwami. Na końcach opaski znajdują się zawiasy z mechanizmem składanej miseczki. Same nauszniki mają nieregularny, zaokrąglony, trójkątny kształt. Grube poduszki uszne są obficie wyściełane i wyłożone miękką skórą. Za poduszkami nausznymi widać jaskrawoczerwone osłony z materiału, które chronią 40-milimetrowe przetworniki słuchawek. Nauszniki są przymocowane do pałąka na zakrzywionych metalowych prętach, które umożliwiają regulację rozmiaru słuchawek. U podstawy każdego pręta znajduje się 2,5 mm złącze dla odłączanego kabla - pozwalając konsumentowi wybrać stronę, która jest dla niego wygodniejsza. Z zestawem Bridge MS 500 dostępne są dwa kable: standardowy oraz jednoprzyciskowy zestaw słuchawkowy do smartfonów. Obydwa kable oparte są na przewodnikach z miedzi beztlenowej o wysokiej czystości, co jest dziś oczywistym standardem dla słuchawek wysokiej jakości. Jaskrawoczerwony oplot z tkaniny zapewnia dodatkową trwałość i zapobiega plątaniu się kabla. Aluminiowe złącza w kształcie litery L wyglądają na jakość i niezawodność. Oprócz pary słuchawek i kabla, pudełko Phiaton Bridge MS 500 zawiera również wyściełane etui do przenoszenia oraz adapter jack 6,3 mm do użytku ze stacjonarnym sprzętem audio. Niewielka waga i obfite poduszki nauszne zapewniają dość wygodne dopasowanie. Jednak pod względem rozmiaru poduszki są gdzieś pomiędzy nausznymi a pełnymi. Posiadacze dużych uszu mogą odczuwać dyskomfort związany z modelami nausznymi po dłuższym czasie użytkowania. Dźwięk Za brzmienie odpowiadają 40-milimetrowe przetworniki neodymowe z systemem Vibration Optimised System, a zewnętrzne miseczki mają złożoną, dwukomorową konstrukcję wykorzystującą strukturę plastra miodu i specjalne tłumiki akustyczne. Model ten jest przenośny, stąd impedancja 16 ohm i czułość 99dB wystarczająca do współpracy z każdym odtwarzaczem czy telefonem. Słuchaliśmy MS 500 z muzyką z szerokiej gamy gatunków, generalnie model ten charakteryzuje się czystymi i naturalnymi "wysokimi tonami" oraz solidnym, ale dobrze kontrolowanym basem. Bas jest prawdopodobnie najmocniejszą stroną MS 500, a douszne muszle słuchawkowe zostały zaprojektowane z dedykowanymi komorami sub. W rezultacie hip-hop i gatunki elektroniczne są wypełnione głębokim groovem, ale bez grzybów i nadmiaru basu - nadal nie są to "bass-heady". Niestety, "środek" pasma na tle basu i "góry" jest nieco rozczarowujący - przydałoby się więcej ciepła i szczegółów. Akustyczne utwory i lżejsze gatunki wydawały się pozbawione ciężaru. Mimo to MS 500 bardzo dobrze oddaje przestrzeń, a szeroka scena dźwiękowa pozwala cieszyć się falami dźwięku z gitar i syntezatorów lub nagrań orkiestrowych. Model ten ma dość ścisłe dopasowanie, które zapewnia doskonałą pasywną izolację akustyczną. Wynik końcowy Bridge MS 500 nie bez powodu posiada wielokrotnie nagradzaną konstrukcję i jakość wykonania. Jeśli nie przeszkadza Ci dopasowanie słuchawek nausznych, reszta jest solidna: aluminiowa rama, prawdziwa skóra, oryginalna stylistyka, odłączane kable w oplocie z tkaniny. Jeśli chodzi o brzmienie - szeroka scena dźwiękowa z czystymi wysokimi tonami i imponującym basem zadowoli zdecydowaną większość słuchaczy, poza najbardziej wybrednymi audiofilami. Jednak w swojej klasie i przedziale cenowym, Phiaton Bridge MS 500 to bardzo udane połączenie oryginalnego stylu i przyzwoitego brzmienia.