Wtorek, 12 listopada 2024
Recenzowaliśmy już kilka słuchawek od Phiatona, ale po raz pierwszy mamy do czynienia z modelem wewnątrzkanałowym tej marki. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że PS 210 BTNC obsługuje bezprzewodową łączność Bluetooth 3.0 i jest wyposażony w system aktywnej redukcji szumów. Zdobył nagrodę za innowacyjność na targach CES (Consumer Electronics Show) w 2013 r., a także nagrody Editor's Choice Awards 2012 przyznawane przez Digital Trends i Sound+Vision. Projektowanie i budowa
Oprócz słuchawek w pudełku znajduje się kabel USB do ładowania, kabel 2,5-3,5 mm (do pracy przewodowej), 4 pary silikonowych wkładek dousznych, jedna para piankowych wkładek Comply, etui do przechowywania, pasek na szyję i instrukcja obsługi. W porównaniu z modelami Phiaton serii MS, które już wcześniej recenzowaliśmy, design serii PS jest bardziej stonowany i mniej krzykliwy. Wygląd PS 210 BTNC nie jest nieoryginalny, ale na nasz gust nie jest tak zapadający w pamięć jak seria MS. W każdym razie, główne atuty modelu są zupełnie inne. Jak wspomniano powyżej - są to pierwsze słuchawki douszne, które łączą obsługę Bluetooth w wersji 3 z aktywną redukcją szumów. Konkurenci na rynku oferują jedno lub drugie - albo Bluetooth 3.0 albo 'noise cancelling'. Sennheiser ma MM 550-X TRAVEL, ale mają one Bluetooth w wersji 2.1 i są to pełnowymiarowe słuchawki o znacznie wyższej cenie.
Phiaton nazywa PS 210 pół-nausznymi słuchawkami, próbując połączyć konstrukcję wewnątrzkanałową ze słuchawkami dousznymi. Otwór akustyczny w uchu jest ustawiony pod kątem dla większego komfortu. Po niej następuje szersza część, która zapewnia dodatkowe trzymanie na uchu, jak to ma miejsce w przypadku słuchawek dousznych. Wewnątrz tej szerokiej sekcji znajduje się duży, jak na tę klasę słuchawek, przetwornik dynamiczny z membraną o średnicy 14,3 mm. W kolejnej części obudowy znajduje się miniaturowy mikrofon z redukcją szumów (NC).
Model ten nie jest całkowicie bezprzewodowy, ale posiada krótki (50cm) kabel z małym modułem Bluetooth i NC na drugim końcu. Konstrukcja modułu wygląda jak metalowa, ale wykonana jest z tworzywa sztucznego - wystarczająco mocnego i, co najważniejsze dla tak mobilnego urządzenia, lekkiego. Na przednim panelu znajduje się 5-pozycyjny przełącznik do sterowania funkcjami odtwarzania i głośności, a także osobny przycisk do odbierania połączeń, który służy również do nawiązywania bezprzewodowego połączenia między słuchawkami a smartfonem lub komputerem. Z boku znajdują się 2 przełączniki - do włączania słuchawek (z funkcją blokady modułu przed przypadkowym naciśnięciem) oraz do włączania trybu redukcji szumów. Na spodzie znajdują się złącza USB oraz 2,5 mm. Pierwszy z nich służy do ładowania wbudowanego akumulatora litowo-polimerowego, zapewniającego 11-14 godzin pracy (w zależności od trybu), a drugi do obsługi słuchawek w trybie przewodowym. Z tyłu znajduje się klips umożliwiający przymocowanie modułu np. do kieszeni koszuli lub kołnierza marynarki (alternatywnie kompletna smycz na szyję).
Same słuchawki nie sprawiały nam żadnego dyskomfortu, zwłaszcza w połączeniu z piankowymi słuchawkami. Kontroler przypinany lub sznurowany na szyi jest oczywiście mniej wygodny niż wbudowane kontrolery, jak to zwykle bywa w przypadku dużych słuchawek bezprzewodowych. Jest to jednak swoista zapłata za zminiaturyzowaną konstrukcję douszną.
Dźwięk
Dźwięk PS 210 BTNC jest jednym z najlepszych spośród wszystkich słuchawek bezprzewodowych lub z redukcją szumów, z jakimi mieliśmy do czynienia. Jest dynamiczny, czysty i zrozumiały przy wysokich poziomach głośności. Ogólny charakter brzmienia jest dość neutralny i gładki. Wysokie częstotliwości są wystarczająco szczegółowe, ale nie jaskrawe, twoje uszy nie będą się męczyć z sybilancją. Bas nie jest najgłębszy ani najcięższy, ale dobrze artykułowany. To, co odróżnia PS 210 BTNC od wielu modeli bezprzewodowych, szczególnie z poprzednich generacji, to fakt, że dzięki obsłudze Bluetooth 3.0 (profile A2DP, AVRCP HFP i HSP) oraz kodekom SBC i aptX, dźwięk w trybie bezprzewodowym jest nie gorszy niż przez kabel.
Podobnie jest z redukcją szumów - bardzo często producenci dostosowują dźwięk do włączonej "redukcji szumów", a po jej wyłączeniu słuchawki brzmią zauważalnie gorzej. Może też wystąpić sytuacja odwrotna, kiedy to nieodpowiednia lub źle zaprojektowana "redukcja szumu" wprowadza znaczącą różnicę w sygnale, a słuchacz zmuszony jest poświęcić muzykalność w walce z szumem. Włączenie redukcji szumów PS 210 BTNC zapewni niewielkie wzmocnienie w zakresie niskich częstotliwości, a jakość dźwięku zostanie zachowana. Według firmy Phiaton, technologia Noise-Blocker jest w stanie wytłumić 95% hałasu. Warto zaznaczyć, że izolacja akustyczna słuchawek jest całkiem dobra nawet w trybie pasywnym, a po włączeniu Noise-Blockera otoczenie czy transport praktycznie przestają istnieć. Kolejna technologia redukcji szumów, Echo-Off, jest aktywowana, gdy PS 210 BTNC jest używany jako zestaw słuchawkowy, dzięki czemu rozmówca słyszy Cię lepiej.
Werdykt
Słuchawki PS 210 BTNC pozostawiły po sobie przyjemne wrażenie produktu, którego każda strona jest równie dobrze przemyślana. Model ten zadowala swoją wszechstronnością i zdolnością do dobrego brzmienia w każdym trybie - przewodowym lub Bluetooth, z aktywną redukcją szumów lub bez niej. Rozwiązanie w postaci przypinanego kontrolera przewodowego może nie przypaść do gustu każdemu, ale jeśli szukasz Bluetooth i aktywnej redukcji szumów w jednym zestawie, nie ma zbyt dużego wyboru. Jeśli ważna jest dla Ciebie kompaktowa obudowa, przyzwoity poziom dźwięku i przystępna cena, to nie ma żadnego. Obecnie tylko Phiaton PS 210 BTNC spełnia te kryteria.